Woda, która zgromadziła się w układzie paliwowym samolotu C-GWRJ, spowodowała jego awarię wkrótce po starcie z lotniska Keflavík. Woda została znaleziona w filtrze paliwa silnika podczas kontroli po lądowaniu awaryjnym.
Zgodnie z wynikami raportu Komisji Badania Wypadków Transportowych, samolot C-GWRJ rozbił się niedługo po starcie na lotnisku Keflavík, 1 czerwca 2021 roku. Pilot samolotu był sam w samolocie i nie odniósł obrażeń.
Samolot leciał do Kanady i pięć dni wcześniej, przyleciał do Islandii ze Szkocji. Pilot samolotu, który się rozbił leciał do Kanady z Kenii, wraz z innym pilotem i po drodze samoloty zatrzymywali się kilkukrotnie.
Przed startem, pilot zatankował samolot. Lot do Kanady miał trwać dziesięć i pół godziny, a samolot był gotowy do lotu nawet przez dwanaście i pół godziny.
Wkrótce po starcie silnik zaczął tracić moc
Pilot pobrał próbkę paliwa z silnika i unosiło się na niej kilka kropel. Prawdopodobnie cała próbka była wodą, ponieważ dużo padało, kiedy lecieli ze Szkocji na Islandię.
Pilot szturchnął krople i prawie wszystkie zniknęły. Potem powąchał palec i pachniał jak paliwo do silników odrzutowych. Następnie założył, że reszta to paliwo i wlał zawartość z powrotem do zbiornika paliwa.
Oba samoloty wystartowały w tym samym czasie. Krótko po osiągnięciu wysokości ponad 150 metrów jeden z samolotów zaczął tracić moc. Pilot zauważył szary dym wydobywający się z silnika.
Zmuszony do awaryjnego lądowania
Pilot włączył awaryjną pompę paliwową, ale wysokość samolotu nadal spadała. Wiedział, że nie będzie w stanie wykonać lądowania na pasie startowym, więc skoncentrował się na znalezieniu miejsca do awaryjnego lądowania.

Został skierowany do obszaru znajdującego się pod opieką lotniska Keflavík, tuż obok pasa startowego i tam się rozbił. Teren jest pokryty skałami, a samolot zanim się zatrzymał sunął 280 metrów po ziemi.
Podczas śledztwa przeprowadzonego przez Komisję Badania Wypadków Transportowych stwierdzono, że zarówno pompa paliwowa, jak i awaryjna pompa paliwowa silnika były sprawne. Nie stwierdzono wycieków w układzie paliwowym silnika. Woda została jednak znaleziona w śrubach i felgach silnika, w filtrze paliwa oraz w próbce pobranej z paliwa silnikowego.

Wydaje się prawdopodobne, że podczas pobytu w Kenii w układzie paliwowym silnika zebrała się para wodna. Para wodna nie jest niebezpieczna dla pracy silnika, ale gdy samolot znajdował się w chłodniejszym klimacie na Islandii nastąpiło skraplanie i para zmieniła się w wodę.
Komisja stwierdziła, że to woda spowodowała awarię silnika. W raporcie nie ma zaleceń dotyczących bezpieczeństwa, które mogłyby temu zapobiec, ale pilotom przypomina się, jak ważne jest zachowanie czujności podczas sprawdzania próbek paliwa.